Linia umocnień przecięta nowowybudowaną trasą ekspresową S-1. Ile "kochów" padło jej ofiarą trudno ocenić, faktem jest natomiast, że natknęliśmy się na szczątki dwóch obiektów. Również intensywna gospodarka rolna spowodowała zatarcie przebiegu sporego odcinka (od centrum miejscowości do najbliższego lasu). Pierwsza linia prawie w całości przebiegała przez las i w jej skład wchodzą praktycznie same okopy. Kochbunkry znajdowały się jedynie na otwartej przestrzeni (zachowały się dwa). Druga linia, obecnie też przebiegająca przez las, pierwotnie przebiegała najprawdopodobniej przez odkryty teren. Mogą o tym świadczyć ślady wtórnego zalesiania jak i fakt występowania na niej "kochów". Zachował się też fragment okopów. Obie linie otaczają z dwóch stron teren dawnej, niemieckiej jednostki wojskowej.
Pierwszą linię stanowią najpiękniej wykonane i zachowane okopy jakie do tej pory widzieliśmy. Niestety, zachowały się jedynie w lesie, przebiegając przezeń jako przecinka. Zaczynają się przy trasie S-1 a kończą na dawnej jednostce wojskowej.
Z drugiej linii zachowały się praktycznie tylko kochbunkry i niewielki odcinek okopów. Wśród "kochów" wyróżnia się typ rzadko spotykany w umocnieniach śląskich - ringkampfstand, czyli obiekt przeznaczony dla ckm, z zewnątrz wyglądem i funkcjonalnością przypominający Ringstand 58c (bauform 201).